czwartek, 19 grudnia 2013

Jeszcze jest czas



Łodzianie mają dziś do wyboru: albo zakończymy spór z Markiem Żydowiczem, albo w przyszłym roku będziemy musieli zwrócić 90 mln złotych dotacji i oddamy zarządzanie wartym około 300 mln złotych kompleksem w ręce prywatnej instytucji. 

Jeżeli nie zawrzemy ugody z fundacją i nie przekażemy tych środków w zamian za odzyskanie przez miasto pełnej kontroli nad inwestycją, to fundacja prędzej czy później te pieniądze wywalczy w sądzie. 

Wiem, że radnym trudno jest podjąć decyzję o wydaniu z miejskich środków ponad 4 mln złotych. Mnie też to boli, ale jest to koszt popełnionych w przeszłości błędów. Nie przez tych radnych i nie przez tego prezydenta, ale to my mamy teraz szansę zachowania EC1 dla przyszłych pokoleń. 

W związku z nowymi okolicznościami, apeluję do radnych, aby jeszcze raz podjęli próbę przyjęcia warunków zaproponowanej ugody. Wszystko w tej sprawie jest jasne i przejrzyste. Ja i miejscy prawnicy jesteśmy do dyspozycji radnych, odpowiemy na każde pytanie. 

Mam też nadzieję, że na najbliższą sesję Rady Miejskiej, Pani Przewodnicząca zaprosi przedstawicieli łódzkiej kultury, sygnatariuszy listu skierowanego do władz miasta z apelem o podpisanie ugody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz