czwartek, 5 czerwca 2014

Woonerf, migawka, tytka, angielka

Budowa podwórca na ul. 6go sierpnia wchodzi już w ostatni etap. Wszystkie drzewa są już na swoim miejscu, zaczynamy kłaść nową czerwoną granitowa kostkę i wszystko wskazuje na to, że pierwszy łódzki woonerf będzie gotowy do końca miesiąca. 

To trudne holenderskie słowo, wejdzie chyba szybko do łódzkiej gwary i zajmie w słowniku regionalizmów miejsce obok migawki i krańcówki. Łodzianie zgłosili bowiem do budżetu obywatelskiego 5 kolejnych projektów woonerfów na ulicach : Piramowicza, Miedzianej, Stefanowskiego oraz Traugutta i Moniuszki. 

Dodatkowo został także złożony bardzo ciekawy projekt zakładający ograniczenie ruchu, jak mówią wnioskodawcy na wzór berliński, na ul. 1 maja na odcinku od ul. Gdańskiej do ul. Wólczańskiej.  

O tym które woonerfy powstaną zadecydują oczywiście łodzianie w głosowaniu, ale gdyby mnie ktoś pytał o zdanie, to ja jestem na tak.