Stadion dla Łodzi

O stadionach powiedziano już wszystko. Czas położyć na stół konkretną propozycję.  Miasto chce budować jeden stadion piłkarski.

Niezależnie od tego czy nowy stadion ma powstać przy al. Piłsudskiego czy al. Włókniarzy.

To  naprawdę nie jest ważne.

Ważne jest to żeby w Łodzi była piłka nożna na fajnym poziomie, zdrowa finansowo i organizacyjnie.

Mamy zarezerwowane w budżecie środki ale pamiętać trzeba, że okoliczności się zmieniły. Mamy kryzys gospodarczy. Dlatego stawiam na kryterium finansowe.  To fair wobec łodzian żeby miasto dobrze wykorzystało każdą złotówkę i dokładnie ją obejrzało zanim wyda.

Dałam urzędnikom tydzień na przygotowanie konkretnych analiz finansowych budowy stadionu na Widzewie i Orle wraz z przebudową infrastruktury.

Chcę również żebyśmy już na początku zadali sobie pytanie o koszty utrzymania stadionu. Są bogate doświadczenia innych samorządów w tym zakresie. Warto uczyć się na przykładach innych polskich miast. Wrocław, Gdańsk czy Warszawa mają już nowoczesne stadiony czas na Łódź. 

Zapytam też właściciela Widzewa o formę jego udziału w tym projekcie, o to czy jest w stanie zapewnić grę w Ekstraklasie i stabilność finansową Klubu.

Muszę wiedzieć czy kluby mają zdrowe finanse i regularnie płacą zawodnikom.

Trzymam też kciuki za ŁKS żeby jak najszybciej stanął na nogi i znalazł się w jak najwyższej lidze.

Łódź potrzebuje nowoczesnego stadionu, ale dziś jest kryzys i musimy ten stadion wybudować naprawdę rozsądnie. Już dziś rozpoczęłam spotkania z najważniejszymi siłami politycznymi w Łodzi. To musi być spokojna inwestycja. Nie będzie zgody łódzkiej PO na antagonizowanie kibiców.

Razem musimy zadbać o łódzką piłkę nożną. Razem z właścicielem Widzewa i szefostwem odradzającego się ŁKS-u.