czwartek, 8 maja 2014

Cztery miliardy dla Łodzi

3 miliardy 850 mln złotych. O taką  rekordową kwotę z Unii Europejskiej będziemy aplikować w nowej perspektywie finansowej na lata 2014 - 2020. Obiecałam to pod koniec ubiegłego roku i dziś mogę powiedzieć, że jesteśmy już gotowi składać wnioski na całość tej kwoty. 

Pracujemy obecnie nad 23 kluczowymi projektami. Opracowaliśmy szczegółowy zakres każdej inwestycji, mamy harmonogramy i zabezpieczone źródła finansowania. Teraz czekamy tylko na rozpisanie konkursów. 

Realizacja tych 23 projektów na łączną kwotę prawie 4 miliardów złotych na zawsze zmieni Łódź. Po 2015 roku nasze miasto  – dzięki tym pieniądzom – będzie już zupełnie innym miejscem do życia.

Jednym z zadań, które bedziemy chcieli zrealizować to "Radosna Szkoła" – program remontu 45 sal gimnastycznych. To jedna czwarta wszystkich sal gimnastycznych, w których ćwiczą i bawią się nasze dzieci. Ale to nie wszystko. W ramach tego projektu planujemy także budowę 15 nowych boisk i pływalni. 

Oprócz Radosnej Szkoły mamy zamiar pozyskać środki unijne także m.in. na budowę lokali socjalnych, zakup 45 nowych  pojazdów dla MPK, budowę dojazdów do autostrad i II etap remontu Trasy W-Z – czyli przedłużenie tunelu za skrzyżowanie Marszałków.

5 komentarzy:

  1. 45 tramwajów to tylko kropla w morzu potrzeb taborowych ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowna Pani Prezydent

    Obawiam się, że 45 nowych tramwajów to zbyt mało, żeby zastąpić rozpadające się 152 tramwaje.
    http://www.komunikacjazbiorowa.pl/2012/12/w-2015-roku-zniknie-z-ulic-odzi-az-80.html

    Niestety Pani kadencja przyniosła pogorszenie jakości komunikacji miejskiej. Powodem tego pogorszenia jest:
    - podwyżka cen biletów
    - cięcie ilości kursów, co powoduje długie oczekiwanie na przystankach i przepełnienia kursów.
    - wydłużanie czasów przejazdu
    - brak wymiany taboru za fundusze unijne z lat 2007-2013. Podobnej wielkości Kraków który regularnie wymieniał tabor, a w 2015 będzie miał 110 nowych tramwajów niskopodłogowych + kilkadziesiąt poniemieckich z częścią niskopodłogową, a my będziemy mieli 47 nowe tramwaje + kilkanaście poniemieckich.
    - brak niskiej podłogi w tramwajach utrudnia poruszanie się pasażerom starszym lub/i niepełnosprawnym praktycznie wszystkimi liniami oprócz 11 i kilku kursów 15 i 46. A jak wiadomo Łódź starzeje się i wzrasta liczba osób wymagających takich udogodnień i większość z nich nie mieszka przy trasie linii 11.

    Martwi mnie także brak na tej liście projektów unijnych brak projektów zakładajacych remonty torowisk tramwajowych. Remonty torów na Aleksandrowskiej, Dąbrowskiego i Legionów są z roku na rok przekładane z powodu braku pieniędzy w budżecie. Jakby zrobić projekt unijny toby trzebabyło dać mniej pieniędzy z budżetu i remonty mogłyby się udać.

    Niestety komunikacja miejska (szczególnie tramwajowa) podczas Pani rządów znacząco obniżyła swoją już niską jakość usług. Z autobusową nie jest najgorzej (tabor jest wymieniany, w 90% jest niskopodłogowy, a w 25% klimatyzowany), a dodatkowo dużym sukcesem za Pani rządów było wprowadzenie klimatyzacji w nowo kupowanych pojazdach. Tylko szkoda, że rzadko z niej korzystam bo częściej jeżdżę tramwajem (nie 11) niż autobusem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile jest potrzebnych tramwajów niskopodłogowych w Lodzi?
    100-150 tramwajów niskopodłogowych.
    Jak to zrealizować?
    -Mamy już 25 niskopodłogowych tramwajów.
    - Zamówić 45 PES, ok. 40m długości (koszt ok. 445 mln zł).
    Zalety: duża pojemność do ceny, bardzo przydatny w godzinach szczytu.
    Wady: większe koszty eksploatacji.
    - Zamówić do tego dla równowagi 55 składów Pesy 134N, 19,3m długości (koszt ok.305 mln zł).
    Zalety: niskie koszty eksploatacji, dobra cena za skład, można używać je przez cały dzień.
    Wady: mała pojemność do ceny, w godzinach szczytu tłoczno jest w takim tramwaju.
    - MPK zapowiadało coś, że chce zamówić 20 tramwajów niskopodłogowych. Zamówienie składów o parametrach: ok. 32 m dobrze komponowałoby się z resztą. Koszt: od 160-170mln zł.
    Podsumowanie:
    Zakup nowych 120 tramwajów wynosi od 910-920 mln zł. Myślę jednak, ze przy skumulowanym zamówieniu koszt wyniósłby poniżej 900 mln zł. Skład o takich parametrach idealnie działał i uzupełniał się ze sobą. Oczywiście modele podane przeze mnie są jako przykładowe. Chodzi tylko o nakreślenie parametrów, ceny oraz plusów i minusów składów. Takie tramwaje dają duży większy komfort jazdy, niż starocie ściągane z Niemiec. Wydawane pieniądze na remonty tramwajów, które są starsze ode mnie, a nawet od moich rodziców jest wyrzucaniem kasy na marne.
    Inne kwestie.
    - Remonty szkól, sal gimnastyczny jest bardzo dobre i potrzebne
    - To samo można powiedzieć o odnawianiu kamienic
    - Remont i/lub budowa dróg, ścieżek rowerowych również bardzo popieram
    - Upiększenie zielenią miasta jest świetną koncepcją
    - Budowę lokali socjalnych też uważam za dobry pomysł
    - Niestety brakuje niezbędnego remontu torowisk na wielu ulicach. Czasami strach, aż jechać tramwajem. Ma się wtedy wrażenie jakby zaraz chciał się wykoleić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tramwajów 40 metrowych to fajnie byłoby je kupić (przydałby się na 3, 8, 10, 11, 15), ale mamy za krótkie przystanki (32 metrowe). Co do tramwajów 20 metrowych to nie mam pomysłu gdzie je puścić w stałym układzie linii. Według mnie w szczycie wszędzie byłyby za małe. Co do tramwajów niemieckich nie popieram zdania przedmówcy ponieważ lepszy jest taki M8C z częścią niskopodłogową, który pojeździ 20 lat od rozlatującego się 805Na, który po reanimacji może kursować 10 lat i nie ma niskiej podłogi. Uważam, że zakup tramwajów używanych powinien być dodatkiem do zakupu nowych.

      Usuń
    2. Przystanki zawsze można wydłużyć. Szczególnie na tych trasach, po których jeżdżą linie 3, 8, 10, 11, 15. Koszty nie są duże do korzyści wynikający dla podróżnych. 20 metrowy tramwaj znajdzie zastosowanie na liniach 1, 4, 5, 7, 15A, 17. Linia nr 17 powinna zastąpić 16A, która jest dziwnym tworem. M8C są wygodne. Też wolę je bardziej od 805Na. Niestety rozstaw drzwi w nich jest kiepski. Zgadzam się z przedmówcą, ze zastąpić Konstale niemieckim tramwajami trzeba. Są dużo korzystniejsze dla pasażera. W wypowiedzi wyżej nie zgodziłem się na kupowanie M8C, zamiast nowych tramwajów.

      Usuń